wróć do Akademia Wróżek


Uzdrawianie mocą wiary

Uzdrawianie za pomocą wiary, określane jest mianem cudu. Istnieje również wiele innych uzdrowień opartych np. na jodze, różnorakich rytuałach, poprzez dotyk, przy użyciu magii, ziołami, szlachetnymi kamieniami. Historia ludzkości zna wielu sławnych uzdrowicieli takich jak Ojciec Pio, czy Mary Baker Eddy. Ojciec Pio urodził się w 1887 roku, jako Francisco Forgione. Najbardziej znany był ze swoich stygmatów, ale jednocześnie przypisywano mu kilka innych cudów, z uzdrawianiem włącznie. Duchowi uzdrowiciele uważają, iż za pomocy czytania z aury ludzkiej można znaleźć punkty na ciele człowieka, gdzie zaznaczona jest choroba danej osoby. Uważają, że jest ona nośnikiem energii witalnej, zwanej prana. Choroba spowalnia przepływ tej energii, dlatego uzdrowiciel musi zastąpić istniejącą pragnę swoją własną.
W praktyce spotkać możemy się z inną, ciekawą dyscypliną zwaną Qigong, która najbardziej rozpowszechniona jest w Chinach. Dyscyplina ta łączy wiele elementów, od ćwiczeń oddechowych po duchowe uzdrawianie. Uważa się, że osoby praktykujące qigong mają zdolność wizji rentgenowskiej, przemieszczania przedmiotów na odległość oraz leczenia chorób za pomocą energii zwanej „qi”, która wydobywa się z opuszków ich palców. Celem tej dyscypliny jest przedłużanie życia i samo-uzdrawianie.

Uzdrawianie mocą wiary uznawane jest za cud, który nastąpił w wyniku modlitwy, dotyku osoby obdarzonej przez Boga mocą uzdrawiania lub pielgrzymki do miejsca świętego. Już w Biblii widzimy wzmianki dotyczące uzdrawiania przez Elizeusza. Jego pierwszy cud polegał na rozdzieleniu wód Jordanu własnym płaszczem. Istnieje też historia pewnej bezdzietnej kobiety o imieniu Szunemitce. Elizeusz zapowiedział jej, że zajdzie w ciąże, co okazało się prawdą, lecz dziecko wkrótce zachorowało i zmarło. Zatroskany Elizeusz przyszedł do domu kobiety, położył się koło martwego dziecka, które po chwili dzięki jego obecności przebudziło się żywe. Ewangelie odnotowują ponad 20 uzdrowień dokonanych przez samego Jezusa. Wiara w cudowne uzdrawianie stała się częścią wczesnego chrześcijaństwa, która w późniejszym okresie znacznie osłabła.

Współczesnym XX wiecznym cudotwórcą był Anglik, Harry Edwards (1893-1976), który potrafił diagnozować i leczyć choroby modlitwą i dotykiem. W swej 40 letniej karierze otrzymał 14 milionów listów z prośbą o pomoc z całego świata. Jeden z najbardziej intrygujących przypadków, dowodzących niezwykłych zdolności Edwardsa, miał miejsce w 1953 roku. Człowiekowi o nazwisku Olsen zaczęły nagłe dokuczać silne bóle pleców w efekcie, których został on przykuty do łóżka i sparaliżowany od pasa w dół. Jego syn w Boże Narodzenie 1953 roku, zawiózł ojca do Edwarda. Uzdrowiciel objął chorego i polecając mu, by się jedynie odprężył. Po 3 minutach Olsen mógł schylić się i chodzić bez bólu. Ta błyskawiczna poprawa stanu zdrowia według lekarzy graniczyła z cudem.

Innymi, równie znanymi osobami byli Ambrowe Worrall i jego żona Olga, którzy uważali, że sukcesy w uzdrawianiu ludzi zawdzięczają wsparciu wyższej istoty. Pewnego dnia Ambrowe Worrall odkrył w sobie zdolności uzdrowicielskie. Olga natomiast była jasnowidzem i zajmowała się terapią duchową. Pod dotykiem zarówno jednego jak i drugiego z małżonków guzy nowotworowe ulegały zmniejszeniu. Podczas długotrwałych sesji uzdrowili wiele osób. Nikomu nigdy nie udało się udowodnić im jakiegokolwiek oszustwa. Sprawa ta do dzisiaj jest ogromną zagadką i tajemnicą dla sceptyków.